Dotychczas sądy dyscyplinarne orzekały o pozbawieniu prawa do wykonywania zawodu lekarza jedynie w 14 sprawach i miało to zawsze miejsce w najbardziej drastycznych przypadkach, gdy dochodziło do poważnego okaleczenia pacjentów. Wydane niedawno orzeczenie Sądu Najwyższego dotyczy zagadnienia adekwatności kary do stopnia zawinienia.
Rażąca surowość zakazu wykonywania zawodu
Pokrzywdzony pacjent złożył skargę na lekarza dentystę Sławomira W., który za jednym razem założył mu trzy implanty. Doprowadziło to do zakażenia, a następnie do konieczności usunięcia dwóch implantów.
Mimo zgłoszenia powikłań lekarz nie kontynuował leczenia. Okręgowy Sąd Dyscyplinarny uznał, że obwiniony Sławomir W. złamał zasady etyki zawodowej i ukarał go naganą za opisany wyżej czyn. Z kolei za drugi z zarzuconych czynów – wystawienie recepty pomimo wcześniejszego zawieszenia w wykonywaniu zawodu – orzeczono w stosunku do lekarza najbardziej dolegliwą karę, a mianowicie pozbawienie prawa do wykonywania zawodu.
Powyższe orzeczenie sądu I instancji zostało utrzymane w mocy przez Naczelny Sąd Lekarski, który stwierdził, że lekarz nie zachował należytej staranności przy wykonywaniu zabiegu, a później unikał kontaktów z pacjentem.
Według sądu II instancji potwierdził się zarzut naruszenia przez dentystę art. 8 Kodeksu etyki lekarskiej.
W świetle tego przepisu lekarz powinien przeprowadzać wszelkie postępowanie diagnostyczne, lecznicze i zapobiegawcze z należytą starannością, poświęcając im niezbędny czas.
Wyrokiem z dnia 25 maja 2018 roku sygn. akt SDI 14/18 Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu skargi kasacyjnej wywiedzionej przez obrońcę lekarza, uchylił wyrok Naczelnego Sądu Lekarskiego i przekazał sprawę temu sądowi do ponownego rozpoznania.
Dokonując kontroli kasacyjnej orzeczenia sądu II instancji, Sąd Najwyższy uznał, że wymierzona kara była rażąco surowa.
Podkreślił, że sąd ocenia tylko jeden czyn, a nie całokształt wykonywania zawodu, przez co kara wydalenia z zawodu jest rażąco niewspółmierna. „Nie można usuwać (z zawodu – przyp.) lekarza, który wydał jedną receptę w czasie, gdy miał zakaz wykonywania zawodu i skierował pacjenta do laryngologa”.
Wprawdzie przedmiotem orzekania jest zawsze konkretny, jednostkowy czyn a nie całokształt wykonywania zawodu, to w świetle art. 53 k.k. sposób życia sprawcy przed popełnieniem przestępstwa jest okolicznością, którą sąd bierze pod uwagę przy wymiarze kary.
Decydujące znaczenie ma tu przede wszystkim uprzednia niekaralność sprawcy, niemniej Sąd Najwyższy zdaje się sugerować, że ciężar gatunkowy drugiego z czynów nie był na tyle poważny (nawet przy uwzględnieniu wcześniejszego zawieszenia w wykonywaniu zawodu), by orzekać wobec lekarza dentysty najbardziej dolegliwą karę.
Michał Badowski
radca prawny
Photo by Atikah Akhtar on Unsplash
***
Rozszerzenie ochrony funkcjonariusza publicznego
W grudniu 1809 roku amerykański chirurg Ephraim McDowell przeprowadził pierwszą na świecie owariotomię, a więc miało to miejsce w czasach, w których medycyna nie opanowała jeszcze takich zagadnień jak narkoza, aseptyka i antyseptyka [Czytaj dalej…]
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }